piątek, 28 września 2012

Perfumy… wypróbuj offline, kupuj online!



Najlepszy dziś sposób na kupowanie dobrych oryginalnych perfum to… wybrać się do perfumerii, dobrać sobie właściwy zapach, a potem kupić go w sprawdzonej drogerii internetowej. Dlaczego tak? To proste! 

 Z zapachem trzeba się zetknąć osobiście. Nie ma innego sposobu, aby dobrać sobie ten właściwy, jedyny, idealny. Dlatego – jeżeli nie mamy jeszcze „swoich perfum” – musimy udać się do perfumerii (być może nie raz, nie dwa) i popróbować różnych propozycji, „poprzymierzać” do naszej skóry różne wonie. Bardzo ważne jest to, aby jednego dnia zaaplikować sobie tylko jeden zapach i obcować z nim przez kilka – kilkanaście godzin. Tylko w taki sposób dowiemy się, jak dane perfumy pachną na nas, jak zmienia się ich zapach (a zapach każdych perfum się zmienia) z czasem… i czy każda z trzech nut zapachowych, z których składają się perfumy nam odpowiada. Dla przypomnienia… chodzi o nutę głowy, serca i nutę głębi (bazową). Pierwsza z nich jest wyczuwalna przez maksymalnie 30 minut od zaaplikowania zapachu. Druga pojawia się po pół godzinie i utrzymuje przez kolejne dwie. Ostatnia pozostaje z nami do końca, czyli przez następne kilka godzin.

Tego wszystkiego nie odczujemy przez stronę WWW, dlatego drogeria internetowa powinna być przez nas odwiedzana wtedy, gdy już dokładnie wiemy, czego chcemy. A gdy wiemy, czego potrzebujemy, kupujmy to online, bo – zwyczajnie – jest wygodniej i taniej! Nawet w przypadku tak luksusowych dóbr, jak perfumy, zasada ta się sprawdza. W perfumerii zawsze nasz zapach będzie – choćby minimalnie, ale droższy. Drogeria internetowa może zaproponować nam oryginalne, markowe perfumy za nieco niższą cenę. Omija nas w takiej sytuacji, co prawda, sama przyjemność przebywania w cudownie pachnącym miejscu, jakim jest perfumeria, ale za to nie omijają nas bonusy w stylu gratisowych próbek nowych zapachów czy atrakcyjnych promocji. Tu również możemy korzystać z przywilejów przewidzianych dla stałych klientów, z różnych systemów rabatowych, etc. Zatem… warto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz