środa, 14 listopada 2012

Sezon na grzańce

Jesień i zima, kiedy na zewnątrz jest coraz zimniej i coraz wcześniej robi się ciemno, to idealny na to, by spędzić wieczór przy rozgrzewającym trunku.

Tradycja przygotowywani i picia grzańców sięga średniowiecza. Gorące wino lub piwo uznawano wtedy za lecznicze, zwłaszcza w mroźne dni. Produkowano wtedy piwo domowymi sposobami i przyprawiano miodem, przyprawami korzennymi oraz suszonymi owocami. Również miód pitny był wykorzystywany do sporządzania grzańców.

Wino:
do grzańców najlepsze jest czerwone. półsłodkie lub półwytrawne, najlepiej wybrać wino pochodzące z Portugalii, Hiszpanii, Węgier, Włoch lub Chile.
Piwo:
zdecydowanie najlepiej nadaje się piwo jasne (lekkie, pełne lub mocne).
Jak przyrządzić?

Naczynia, najlepiej nadające się do picia grzańców to kamionkowe kufle lub gliniane kubki oraz te z żaroodpornego szkła, ponieważ dobrze utrzymują temperaturę.
Grzańców nie wolno gotować! – podgrzewamy się je do temperatury 60-80ºC).
Dodatkiem wysokoprocentowym mogą być: rum, winiak, wódka, koniak.
Eksperci radzą najpierw połączyć produkty niealkoholowe, czyli przyprawy, a dopiero później dodać je do wina.
Najlepszym rozgrzewającym składnikiem jest imbir, którego 1 szczypta wystarczy na 1/2 litra grzańca.
Grzańce można podgrzewać w kuchence mikrofalowej.

Obowiązkowym składnikiem grzańca są goździki, cynamon i imbiru. Ważnym dodatkiem jest miód lub cukier. Można dodać też wanilii lub gałki muszkatołowej.
W sklepach można kupić zarówno gotowe grzańce (zarówno wina jak i piwa), które wystarczy podgrzać w mikrofalówce lub w garnku, jak i specjalnie przygotowane mieszanki przypraw korzennych do grzańca

Kilka przepisów na grzańce (znalezione w sieci):

Grzaniec po góralsku
3/4 litra słodkiego wina
1/2 litra jasnego piwa
30 ml rumu
1/2 łyżki cukru waniliowego
3-4 goździki
Wszystkie składniki podgrzać, a następnie dodać rum.

Grzaniec piwny
1 butelka jasnego piwa
20 ml białego rumu lub whisky
10 łyżek soku z cytryny
1 łyżeczka miodu
szczypta cynamonu lub gałki muszkatołowej
1-2 goździki
Wszystkie składniki podgrzać w garnku, dodać rum lub whisky. Wymieszać.

Grzaniec z wina
1 litr wina czerwonego
2-3 laski cynamonu
3-4 goździki
laska wanilii
1 pomarańcza
1 cytryna
cukier w kostkach
1 kieliszek rumu
Wino podgrzać z cynamonem, goździkami i wanilią. Pomarańcze i cytrynę pokroić w ćwiartki. Kostki cukru zamoczyć w rumie. Wszystko to wrzucić do garnka z winem. Można również dodać szklankę soku pomarańczowego.

Wino grzane z miodem
1 butelka czerwonego wina
10 dag cukru
15 dag miodu
1 kieliszek wódki
3-4 goździki
1 laska cynamonu
skórka pomarańczowa, skórka cytrynowa
Wino podgrzać z cukrem, goździkami, cynamonem i skórkami z pomarańczy i cytryny. Przecedzić. Osobno zagotować miód i zszumować go. Połączyć wino, miód i wódkę.

Grzane piwo
6 butelek jasnego piwa
10 dag cukru
1 laska cynamonu
9-10 goździków
1-2 łyżeczki skórki pomarańczowej
Do garnka wlać butelkę piwa. Dodać cukier i goździki, cynamon i skórkę pomarańczową. Gotować 5-10 minut. Przecedzić. Do gorącego płynu wlać resztę piwa. Mocno zagrzać i od razu podawać.

piątek, 2 listopada 2012

Jesienna depresja- jak sobie z nią radzić?

Autor: Lek. med. Anna Posmykiewicz, redaktor portalu Dbam o Zdrowie.

Niestety bardzo często w okresie jesienno-zimowym, kiedy dni staja się krótkie i szare, kiedy często pada deszcz i wieje silny wiatr, nasz nastrój ulega obniżeniu. Cały czas czujemy się zmęczeni, smutni, nic nam się nie chce.  Chodzimy poddenerwowani, złoszczą nas nawet błahostki.  Co gorsze, nasz zły nastrój często udziela się innym domownikom.

Dlatego też nie powinniśmy dopuścić do tego, aby jesienna depresja dopadła także i nas. Jak zatem jej zaradzić?

Przede wszystkim należy postawić na aktywność fizyczną. W czasie uprawiania sportu wydzielają się bowiem endorfiny, nazywane  hormonami szczęścia. Dlatego też codziennie, bez względu na pogodę, powinniśmy udać się chociażby na godzinny spacer szybkim krokiem-jeśli mamy psa, będzie on na pewno zadowolony, że jego Pani czy Pan spędzają z nim więcej czasu na świeżym powietrzu. Poza tym warto raz w tygodniu udać sią na basen czy na siłownię lub aerobik. Takie postępowanie poza poprawą nastroju zapewni także utrzymanie przez jesień i zimę nienagannej sylwetki. 

Jeśli będziemy aktywni, nie będziemy musieli odmawiać sobie innych przyjemności, które także poprawiają nam humor w czasie smutnych, jesiennych dni. Mam na myśli oczywiście różnego rodzaju smakołyki. Warto w zimny , listopadowy wieczór skusić się na ciepłą szarlotkę czy gorącą czekoladę. Zawarta w takich pysznościach glukoza dostarczy do naszego mózgu „paliwa”, dzięki któremu humor ulegnie poprawie. Poza tym codzienna dieta, poza wspomnianymi wyżej smakołykami, powinna być bogata w warzywa i owoce, powinniśmy jeść posiłki o regularnych porach-racjonalne odżywanie się reguluje bowiem metabolizm, a dzięki temu cały organizm, także i mózg, lepiej funkcjonuje.

Aby nie dopuścić do jesiennego  spadku nastroju musimy także zapewniać sobie właściwą dozę humoru.  Oglądajmy zatem w kinie komedie, czytajmy wesołe książki. Raz na jakiś czas warto udać się też na występ ulubionego kabaretu- śmiech to zdrowie, także to psychiczne.  

Nie zapominajmy także o drobnych przyjemnościach. W przypadku Pań nowa sukienka czy para butów na pewno nie pozwoli poddać się jesiennej depresji. U Panów natomiast nastrój poprawi najnowszy model telefonu czy nawigacji samochodowej .Sprawiajmy też przyjemności swoim najbliższym. Radość na twarzy ukochanej osoby sprawi, że i my od razu poczujemy się lepiej. 

Pamiętajmy też o spotkaniach z innymi ludźmi. Warto umówić się z przyjaciółmi na kolację czy z kolegami z pracy na kręgle. Towarzystwo innych osób sprawia, że zapominamy o swoich problemach i humor od razu jest lepszy.

Starajmy się również nosić ubrania w jasnych, pastelowych kolorach. Takie barwy przypominają nam bowiem o wiosenno-letnich spacerach i wyjazdach,  w czasie których spędziliśmy wiele przyjemnych chwil.

Przeczytaj również – „Zimowa depresja