poniedziałek, 23 czerwca 2014

Zespół niespokojnych nóg

W łóżku przed zaśnięciem, pod biurkiem w pracy, przy jedzeniu w restauracji… Po prostu musimy to robić! Choroba niespokojnych nóg dopada zawsze w takich sytuacjach, w których nasze dolne kończyny są, a raczej powinny być, w spoczynku i nie mają zapewnionej swobody ruchu. Wtedy właśnie czujemy największy przymus poruszania nogami…

Kogo dotyka zespół niespokojnych nóg?

Niestety, syndrom niespokojnych nóg obserwuje się u wielu osób, bo jest to obecnie mniej więcej 5% ogólnej populacji. Dolegliwość ta charakterystyczna jest dla ludzi w różnym wieku, choć nieco częściej problem dotyka tych starszych. Okazuje się również, że minimalnie więcej kobiet niż mężczyzn cierpi na tę chorobę, ale różnica jest na tyle mała, że nie warto się do tego przywiązywać…

źródło: wylecz.to
Zespół niespokojnych nóg – objawy trudne do opisania

Nieprzyjemne odczucia towarzyszące „niespokojnym nogom” są zwykle trudne do scharakteryzowania. Ów przymus poruszania kończynami związany jest z wieloma symptomami. Czasem jest to drętwienie, czasem pieczenie, innym razem mrowienie albo nawet swoisty tępy ból… Wszystko „rozgrywa się” głównie w okolicy stóp, podudzi i ud (niekiedy także miednicy). Jeżeli choroba niespokojnych nóg jest w bardziej zaawansowanym stadium, odczuwa się dyskomfort niestety również w obrębie tułowia oraz kończyn górnych. Charakterystyczne jest to, że objawy zespołu niespokojnych nóg występują zawsze w obu nogach (lub w obu rękach) jednocześnie i że ustępują w zasadzie natychmiast po wykonaniu ruchu kończyną. To jednak koniec, jeśli chodzi o pewniki. Co do reszty… „nie znasz dnia ani godziny”. Objawy mogą się pojawić lub nie. Mogą nas dręczyć każdego dnia albo na przykład tylko kilka razy w roku, a do tego nie ma w zasadzie 100% pewności, dlaczego właściwie się z tym borykamy.

Zespół niespokojnych nóg – przyczyny nieznane…

Brak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyczyny choroby niespokojnych nóg. Jak w większości nie do końca wyjaśnionych przypadków, bierze się i tutaj pod uwagę różne możliwości, między innymi czynnik genetyczny (wrodzone skłonności do pewnych chorób), czynniki zewnętrzne (na przykład przyjmowane leki, stosowana dieta, tryb życia, etc.), a także bezpośredni wpływ innych schorzeń nękających organizm.

Jak to działa, czyli zespół niespokojnych nóg „od środka”

Przymus poruszania nogami ma swój początek na poziomie chemicznym – w układzie połączeń między mózgiem, a rdzeniem kręgowym, gdzie bardzo istotną rolę odgrywa dopamina. Jeśli w organizmie występuje jej niedobór, może dawać to między innymi efekt w postaci syndromu niespokojnych nóg. Czy możemy mieć jakikolwiek wpływ na regulowanie produkcji dopaminy? Częściowo tak! Otóż w procesie jej wytwarzania ważną rolę odgrywa żelazo. Jeśli brakuje nam tego pierwiastka w organizmie, zaczyna brakować dopaminy, to sprawia z kolei, że rdzeń kręgowy jest nadmiernie aktywny, zwiększa się odczuwanie bodźców, pojawia nadaktywność ruchowa, mamy zespół niespokojnych nóg… Efekt domina!

Co robić, jeśli dręczy cię choroba niespokojnych nóg?

Zapobiegać sytuacjom, w których pojawiają się uciążliwe objawy, zmienić tryb życia, a w ostateczności sięgnąć po farmakoterapię.

Objawy zespołu niespokojnych nóg będą znacznie łagodniejsze lub nawet zupełnie znikną w przypadku niezaawansowanych postaci choroby, jeżeli:

• ograniczymy albo wyeliminujemy z diety kawę i alkohol,
• przyjmujemy preparaty z żelazem, magnezem, witaminami (B6, B12, C) lub układamy sobie codzienne menu tak, aby składników tych dostarczać sobie w sposób naturalny,
• rzucimy palenie papierosów,
• będziemy aktywni fizycznie,
• odmówimy sobie drzemek w ciągu dnia,
• przed snem z kolei zaaplikujemy ciepłą kąpiel i inne relaksacyjne zabiegi,
• a w sytuacji konieczności dłuższego przebywania w pozycji siedzącej, co wiąże się z bezruchem niespokojnych nóg, zapewnimy sobie aktywność umysłową (choćby czytanie książki), która pozwoli nam nie myśleć o niekomfortowej dla naszych kończyn sytuacji.

A jeśli to wszystko nie pomaga, bo choroba niespokojnych nóg osiągnęła stadium bardziej zaawansowane, trzeba sięgnąć po leki. Ich wybór (a wyboru zawsze dokonuje lekarz specjalista), to oczywiście kwestia indywidualna, zależna od różnych okoliczności (m.in. nasilenie dolegliwości, inne choroby i środki zażywane przez pacjenta, etc.). Najczęściej stosuje się w tej sytuacji leki dopaminergiczne. Warto pamiętać jednak, że przyjmowanie leków na tzw. niespokojne nogi, wiąże się niestety z szeregiem skutków ubocznych.

Więcej na temat na:
http://wylecz.to/pl/choroby/neurologia-i-psychiatria/zespol-niespokojnych-nog.html
Polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz