O odkryciu herbaty wiele jest legend. Najbardziej znana jest jednak ta o chińskim cesarzu Shen Nung. Był on człowiekiem wykształconym, który zajmował się ziołami i zdrową dietą, więc dla zdrowia i higieny pił tylko przegotowaną wodę. Legenda głosi, że herbatę odkrył zupełnie przypadkiem w roku 2737 p.n.e., kiedy podczas relaksu pod krzewem dzikiej herbaty gotował sobie wodę. Kilka liści spadło bezpośrednio do czystej przegotowanej wody. Uzyskany w ten sposób napój Shen Nung uznał za smaczny, odżywczy i orzeźwiający. Okazało sie też, że działa on relaksująco i poprawia nastrój.
Inna legenda mówi o mnichu, który po kilku dniach postu bez pożywienia i bez snu, opadł z sił. Uratował go listek dzikiego krzewu herbacianego. Mnich zaczął żuć liść i poczuł, że jego siły powracają.
Szczególnie okrutna jest starożytna buddyjska legenda o Bodhidharmie, który zasnął podczas trwającej godzinę medytacji. Natychmiast ukarał sam siebie, odcinając sobie powieki. Z leżących na ziemi powiek wyrósł krzew, który działał przeciwko senności i zmęczeniu oraz poprawiał koncentrację.
Udokumentowane wzmianki o herbacie pojawiają się dopiero w III wieku i już wtedy herbata uchodziła za smaczny napój, który działa relaksująco i orzeźwiająco. Rosnący popyt przyczynił się do opracowania systemu suszenia liści. W IV i V wieku powstawało coraz więcej nowych plantacji. Dzięki popularności herbaty zyskali także rzemieślnicy, od których można było kupić eleganckie zestawy do herbaty.
Nadal nie jest jasne, kto pierwszy przywiózł herbatę do Europy, czy byli to Portugalczycy czy Holendrzy. Nie możemy jednak zaprzeczyć, że herbata podbiła świat i stała się nieodłączną częścią każdej kultury.
Przy okazji warto zainteresować się:
http://bifix.pl/
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz