środa, 1 lutego 2012

Dokarmiamy sikorki

Kolorowe sikorki za oknem to piękny widok. Aż chce się je obserwować, robić im zdjęcia. Aby zachęcić je do odwiedzania naszych okolic, możemy je poczęstować odpowiednim smakołykiem, a potem cieszyć się z ich obecności.

Jeśli chcemy sprezentować sikorkom kawałek słoniny, musimy pamiętać, że nie może on być słony ani przyprawiony. Mamy też szansę zobaczyć kowaliki i dzięcioły, które również gustują w słonince.

(Foto: Wikipedia)
Pamiętajmy przy tym, że taka słonina też ma swój termin ważności nie powinna wisieć dłużej niż 4 tygodnie, nawet jeśli za oknem jest mróz. Poza tym warto wiedzieć, że nawet podczas mrozu słonina może zjełczeć, jeśli wisi w nasłonecznionym miejscu.

Inne przysmaki, jakie możemy zafundować naszym sikorkom to nasiona roślin oleistych, słonecznika, owies, pszenica i proso. Ptasia stołówka powinna być umieszczona daleko od parapetu okiennego i nie za nisko – dzięki temu unikniemy niebezpieczeństwa zaatakowania ptaków przez kota. Unikajmy też oszklonych werand, ponieważ ptaki mogą uderzyć w szybę, gdy coś je spłoszy.

Niestety wiele osób dokarmiających ptaki nie ma świadomości, że podaje im nieodpowiednie jedzenie, co zamiast pomóc ptakom przetrwać zimę, tylko im szkodzi. Czym więc ptaków karmić nie wolno? Oto lista rzeczy zakazanych:

- boczek i wędlina oraz wszelkie słone resztki – mogą one poważnie zaszkodzić ptakom. Sól wzmaga pragnienie, a dostęp do wody jest zimą ograniczony. W przeciwieństwie do ssaków, ptaki nie potrafią ugasić pragnienia przy pomocy lodu lub śniegu.

- zepsute, spleśniałe resztki – tak samo jak ludziom, również zwierzętom szkodzi przeterminowane i zepsute jedzenie. Może ono przysporzyć ptasim brzuszkom ogromnych cierpień.

Jeśli więc chcemy pomóc jakimkolwiek zwierzętom przetrwać zimę, dowiedzmy się najpierw, jak zrobić to dobrze :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz